- autor: Pavel091, 2014-08-03 13:30
-
7:1 - takim wynikiem zakończył się pamiętny mecz półfinału Mistrzostw Świata Niemcy vs Brazylia.
Dlaczego o tym wspominamy ? Ponieważ taki sam wynik padł w towarzyskim spotkaniu pomiędzy juniorami Łysej Góry a juniorami Dębu Tomice !
Mecz od samego początku toczony był w trudnych warunkach pogodowych. Intensywne opady deszczu i przy tym szalejąca w okolicy burza zdecydowanie nie pomagały zawodnikom.
Przed pierwszym gwizdkiem osoby które obserwowały naszą drużynę przez ostatnie mecze ligowe mogły się nieco ździwić. W pierwszej jedenastce znalazło się aż 3 debiutantów - Rafał Nowak, Paweł Nicieja oraz powracający po ponad rocznej przerwie - Bartosz Janiczak. Wielkim zaskoczeniem też było to, że dotychczasowy bramkarz Daniel Janecki, mecz rozpoczął jako lewy pomocnik !
Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była.. dość słaba. Gra w większości toczyła się w środku pola , a okazje bramkowe pojawiały się po obu stronach. Tu trzeba jednak przyznać, że dużo groźniejsze sytuacje stworzyli zawodnicy Łysej Góry. W 24 minucie niemalże 100% sytuację zmarnował Bartosz Boguń, który dostał świetne podanie od Szymona Kapłona, lecz jego strzał z łatwością wybronił bramkarz rywali.
Zaledwie 5 minut później bramkę mógł zdobyć.. Daniel Janecki ! Bramkarz grający w polu niemalże w pozycji leżącej uderzył piłkę a ta odbiła się od poprzeczki, jednakże odbiła się tuż przed linią bramkową.
W 37 minucie szansę na zdobycie gola miał jedyny nominalny napastnik - Filip Kula, jednakże jego potężny strzał głową okazał się niecelny.
Druga połowa była pokazem prawdziwej siły Łysej Góry a przede wszystkim środkowego pomocnika - Kamila Chrapka.
Zawodnik na boisku pojawił się dopiero w 46 minucie i .. w tej samej minucie zdobył już pierwszą bramkę.
Zszokowana tak szybką stratą bramki drużyna z Tomic nawet nie zdążyła się otrząsnąć, kiedy to w 50 minucie wynik na 2:0 ponownie podwyższył Kamil Chrapek.
W 56 minucie mało brakowało, aby ten zawodnik zdobył swojego pierwszego hat-tricka w barwach Łysej Góry, jednakże piłkę zmierzającą do bramki uderzył obrońca, tak niefortunnie , że ta wpadła do bramki, a wynik spotkania wynosił już 3:0.
W 67 minucie po podaniu Adriana Adamczyka, piłkę w siatce umieścił Paweł Nicieja, który w ten sposób podwyższył wynik spotkania na 4:0.
W 74 minucie swojego dzieła dopełnił Kamil Chrapek, który podwyższając wynik na 5:0 zdobył tym samym swojego upragnionego hat-tricka.
W 77 minucie drugą szansę na zdobycie gola miał Bartosz Boguń, jednakże bramkarz wybronił jego strzał z rzutu wolnego. Lecz pomimo tego, zaledwie 2 minuty później bramkę zdobył Rafał Nowak ! Ten który w pierwszej połowie grał na pozycji bramkarza w drugiej połowie zdobył bramkę jako zawodnik z pola, po silnym strzale Adriana Adamczyka bramkarz nie złapał piłki, debiutant umiescił piłkę w siatce tym samym dając ekipie "Czarodzieji" prowadzenie aż 6:0 !
W 81 minucie szansę na podwyższenie na 7:0 miał Adrian Adamczyk, jednakże piłka po jego strzale przeleciała tuż obok słupka.
W 83 minucie pazur pokazała drużyna Dębu Tomice, która wykorzystała perfekcyjnie rzut rożny i zdobyła honorową bramką.
A zaledwie 2 minuty później, po pięknej dwujkowej akcji Chrapek&Merak, piłkę w siatce umieścił lewy obrońca - Kacper Merak, tym samym ustanawiając wynik spotkania na 7:1 !
Pierwszy sparing w wykonaniu juniorów - zaliczony na ocenę celującą.
Skład: Nowak (45' Chrapek) , Kapłon, Merak, Gajewski, Janiczak, Nicieja(70' Nowak) , Janecki, Boguń, Adamczyk, Kula, Szostek , oraz Ogiegło i Woźniak.
Całej drużynie juniorskiej życzymy motywacji do treningów i takich wspaniałych wyników w kolejnych sparingach i meczach ligowych !